Prowadzenie firmy o bardzo dużym zasięgu sprawia, że musimy borykać się z nowymi wyzwaniami. Jednym z największych problemów i jednocześnie marketingowym celem, jest trafienie z reklamowym przekazem do klientów, aby zachęcić ich do działania.
Wiele firm nie odnosi sukcesu z powodu nieprawidłowo przetłumaczonych materiałów. Ich klienci po obejrzeniu reklamy, jedynie drapią się w głowę i nie są pewni czy ktoś próbuje im coś sprzedać, czy się z nich naśmiewa. To zwykle wynik niewłaściwego podejścia tłumacza do zadania, które przed nim postawiono.
Niektórzy z nich robią jedynie to, co do nich należy i zamiast dopasować tekst do potrzeb klientów, po prostu go tłumaczą. Jeśli chcesz osiągnąć sukces jako tłumacz, na pewno nie możesz skupiać się wyłącznie na minimum. Klient oczekuje, że przekaz reklamowy czy strona internetowa będzie odbierana pozytywnie przez jej odbiorców. Jeśli tak się nie stanie, firma zyska przez Ciebie złą opinię i z pewnością nie będzie kontynuowała współpracy.
Jak pomóc klientowi?
Podpowiedz mu, że zastosowanie systemu zarządzania terminologią będzie dla niego korzystnym rozwiązaniem i pomoże uzyskać jednoznaczny przekaz, dopasowany do potrzeb odbiorców. Korzyści osiąga zarówno tłumacz, jak i jego klient.
Przyjrzyjmy się sześciu najważniejszym korzyściom tego systemu:
1. Uzyskanie większej spójności informacji.
Standaryzacja w fabryce zmniejsza ilość produktów z wadami. Podobnie jest ze standaryzacją w pracy tłumacza. Jeśli dokładnie wie, w jaki sposób ma przetłumaczyć określone zwroty, jego przekaz będzie trafiał do odbiorcy.
Namów klienta, by wszystkie jednostki jego firmy używały tego samego systemu, co pozwoli na zaoszczędzenie pracy. Pomoże mu to podczas zamówień nowych materiałów promocyjnych, gdyż osoby, które się tym zajmą, także nie będą musiały działać po omacku. To zapobiega rozczarowaniu klientów w związku z dostarczaniem słabych materiałów.
2. Sposób na znaczne zaoszczędzenie czasu.
Dzięki bazie terminologii, która jest stosowana przez wszystkie działy firmy, można znacznie zmniejszyć ilość zapytań od tłumacza. Nie musisz dochodzić, co oznaczają poszczególne zwroty ani odgadywać ich znaczenia szukając w słowniku. Mniej pytań do klienta pozwoli Ci na szybszą pracę podczas lokalizacji opakowania produktu, strony internetowej lub innych dokumentów. Klient może niemal natychmiast opublikować tłumaczenie i zacząć zarabiać.
3. Jakość u źródeł sprawia, że tłumaczenia są znacznie lepsze.
Kiepskie tłumaczenia powstają zwykle wtedy, gdy tłumacz ma do dyspozycji słabe źródła. Wysoka jakość materiałów ułatwia Ci pracę. Warto zacząć od wprowadzenia bazy terminologii, z której będą korzystały osoby tworzące treści w różnych oddziałach firmy.Wówczas tłumaczenie będzie miało znacznie wyższą jakość. Wpływa to także na pozycjonowanie strony internetowej klienta – jeden termin jest nazywany zawsze tak samo, co jest korzystne z punktu widzenia SEO. Warto o tym porozmawiać z klientem i wskazać mu gotowe, proste rozwiązania.
4. Szybsze sprawdzanie tłumaczeń.
Czynnikiem, który ogranicza wiele firm, jest długi czas sprawdzania tłumaczenia. Niektóre z nich nigdy nie są pewne czy dane terminy zostały przetłumaczone w prawidłowy sposób. Pamiętaj, że konflikty na linii tłumacz-klient polegają zwykle na wątpliwościach dotyczących przetłumaczenia określonego terminu. Wprowadzenie jednolitej terminologii pomoże tłumaczowi uniknąć dużej ilości błędów. Jeśli z góry wiesz, jak należy przetłumaczyć jakiś termin, możesz zrobić to znacznie szybciej i … więcej zarobić, bo tłumaczysz więcej dokumentów w tym samym czasie.
5. Klient może zaoszczędzić na czasie.
Czas to pieniądz. Zarządzanie terminologią w firmie pozwala na zaoszczędzenie jednego i drugiego. Wiesz, jak przetłumaczyć poszczególne zwroty, dlatego nie musisz męczyć pytaniami osób, które mogą nie mieć o tym pojęcia.
Dzięki temu wszyscy zyskują! Każda minuta oczekiwania na odpowiedź klienta, to Twój koszt. Pomyśl, jak prosta będzie praca, jeśli będziesz mógł współpracować z taką łatwością z kilkoma kontrahentami równocześnie.
6. Rozszerzenie wizerunku marki.
Nawet jeśli produkt lub usługa Twojego klienta są fantastyczne, jego odbiorcy mogą odebrać ją negatywnie, gdy tłumacz popełni błąd. Często nie wynika on z niewiedzy tłumacza a z faktu, że termin pojawił się w kilku miejscach i w każdym z nich przetłumaczył go inaczej.
Dobrym przykładem jest wyraz „laptop”, który może być przedstawiony jako „komputer przenośny”, „notebook” lub „ultrabook”. W takim przypadku klient zaczyna się zastanawiać, czy na pewno otrzymał dokumenty do odpowiedniego urządzenia.
7. Integrowanie obiegu treści może być jeszcze skuteczniejsze.
Jak widzisz, zarządzanie terminologią w firmie daje bardzo dużo korzyści dla tłumacza i dla klienta. Niektóre biura tłumaczeń i tłumacze oferują kompletną usługę, polegającą na umieszczeniu dokumentów w chmurze.
Dzięki temu klient może przeglądać je, eksportować do innej postaci, tworzyć raporty, w których przedstawi zapotrzebowane na swoje potrzeby. Pomyśl nad takim systemem, ponieważ może mieć bardzo korzystny wpływ na współpracę z klientami.
Czy teraz wiesz, w jaki sposób możesz namówić swoich klientów na wprowadzenie tego systemu i zacząć czerpać z niego korzyści? Daj nam znać. Wystarczy wdrożyć ten system jeden raz i następnie korzystać z niego przez w codziennej pracy.